Z ulgą donoszę, że po 53h na rozbujanym przez popularne ostatnio sztormy na Morzu Śródziemnym oraz po nocnym festiwalu grzmotów i piorunów rzuciliśmy cumy na młodszej siostrze Majorki- Minorce. W planie był przeskok Sardynia-Majorka, ale zmyliliśmy goniący nas sztorm (prognozy swoje a wiatr swoje- różniły się zaledwie o 2h ale to dla nas okazało się... Continue Reading →